Nie oszukujmy się – historia przyciąga i to bardzo. Nie możemy przestać słuchać i oglądać, czekamy na to co ma się wydarzyć. Taka powinna też być reklama. Ma zaciekawić i przyciągnąć widza. Ma oglądać. Od początku do końca. W tym celu wykorzystuje się storytelling.
To bywa jednak komiczne. Wkoło słyszy się o storytellingu i jego mocy oddziaływania. Odnoszę jednak wrażenie, że dobra historia w reklamie jest niestety rzadkością. Skupiamy się raczej na możliwościach dystrybucji i jej technicznej stronie. O samej treści zapominamy.
Jaki zatem jest sekret udanego storytellingu? Co musi mieć w sobie, żeby przyciągał na dłużej? Składniki dobrej historii raczej pozostają te same. Przede wszystkim bohater. Poza tym musi pojawić się akcja, która toczy się według zwrotów i o ile to możliwe (a w reklamach tak bywa) ma szczęśliwe zakończenie. Nawet wykorzystanie innowacji technicznych nie zastąpią ciekawej historii.
À propos akcji i bohatera – oni nie biorą się znikąd. Nawet reklama warta milion złotych za efekty specjalne nie odniesie sukcesu, jeśli nie ma ciekawego scenariusza. Wiele domów produkcyjnych o tym zapomina. Skupia się bardziej na zapleczu technicznym zapominając o scenariuszu, który mógłby zagwarantować sukces.
Pytanie tylko jak napisać dobry scenariusz? Siadamy i piszemy, proste. Może nie do końca. Najpierw szukamy jakiegoś punktu zaczepnego. Bohatera lub miejsca, w którym chcemy by działa się historia. Potem powoli puszczamy wodze fantazji i snujemy opowieść. Ważne jest znalezienie kilku alternatywnych historii i wybranie tej najlepszej. Dobra historia musi się zmieniać. Musi nastąpić zwrot akcji.
Tylko właściwie dlaczego? Dlatego, że widz musi się zastanowić, czemu historia potoczyła się tak, a nie inaczej. To powoduje jego zaangażowanie.
Podsumowując należy pamiętać, że: dobra historia zaczyna się od przyjemnego obrazu dla oka, ponadto trzeba zdefiniować wyraźnie historię, aby nie zostawić widza z niedomówieniami. Dobra historia jest prosta, krótka i zawiera sensowne zakończenie, ma również bohatera, z którym będą utożsamiać się osoby, dla których powstała reklama. Przy szukaniu pomysłu warto sięgnąć po książkę, film czy obejrzeć teledysk. Najważniejsze to znaleźć po prostu złoty środek pomiędzy tymi punktami ;)