Canon EF 100mm f/2.8L Macro IS USM – Pierwsze wrażenia
Macro „Setka” Canona to bardzo niszowy produkt. Światło f2.8 nie porywa. Bokeh gorszy niż 3 krotnie tańsza setka f2 Canona. Nawet ten czerwony pasek już nie robi takiego wrażenia jak kiedyś. Jest jednak coś co nie pozwala mi się oderwać od tego obiektywu od dnia zakupu. Pominę zupełnie opakowanie i wyjmowanie z pudełka. Tu Canon nie zaskakuję. Obiektyw bezpiecznie „siedział” w styropianowym opakowaniu. W komplecie dostajemy osłonę przeciwsłoneczną, dekielki, instrukcję (również na płycie CD… XXI wiek??).
Obiektyw po wzięciu do ręki wydaję się całkiem lekki jak na budowę klasy L. Dla mnie to głównie zaleta, nie zapominajmy o nowej hybrydowej stabilizacji (4 stopnie korekcji). Okazuję się, że magnezowa obudowa musi być w środku, a na zewnątrz jest tylko chropowaty plastik. Musi być prawda…?
Przednia soczewka mimo dziwnego efektu spowodowanego brakiem wypuklenia również nie zrobi na nikim wrażenia.
Od samego początku miałem wrażenie obcowania z całkiem przyzwoitym, ale trochę nudnym produktem.
Oczywiście spasowanie elementów, użyte plastiki są najwyższej jakości. Brakuje tutaj jednak efektu WOW, np wykonania Sigmy 18-35mm.
Czego najbardziej oczekiwałem od tego obiektywu? Długiej ogniskowej z możliwością ostrzenia na mniejszą odległość niż typowy metr w tej długości obiektywów. Bardzo mi tego brakuje robiąc zbliżenia np. 85 albo 50. Liczę na stabilizację, która pozwoli na stabilne ujęcia z ręki z kamerą Canon C100. Rozpieszczony DPAFem*, wymagam od obiektywu celnego i płynnego autofocusa. Te wszystkie rzeczy na pewno poruszę w nadchodzącej, dokładnej recenzji tego obiektywu.
Po pierwszych testach muszę jednak to napisać. Obiektyw jest niesamowity! Jestem w szoku jak bardzo uniwersalne jest to szkło, mimo bardzo niszowego i specjalistycznego zastosowania. To wszystko dzięki możliwości ostrzenia już od 30cm! Tak długi obiektyw (150mm na Canon C100) jest świetnym szkłem również w pomieszczeniach, gdzie zawsze brakuje odejścia z dłuższą ogniskową. Pełny test obiektywu, pojawi się niebawem ( dajmy mu szansę na wiosenne słońce :))
Dajcie koniecznie znać, czy chcecie czytać tu na blogu inne recenzje pod kątem wykorzystania w realizacji filmów.
* DPAF – Dual Pixel Auto Focus
Poznaj Motion Pikczer
www.motionpikczer.com
2 komentarze
-
Hej! Poszukuję obiektyw do kulinarnych zdjęć. Posiadam canon EOS 1100D. Czy ten obiektyw pasuje do mojego aparatu?
-
Cześć! Obiektyw jak najbardziej będzie pasował do Twojego aparatu. A co mogę powiedzieć z perspektywy na temat tego obiektywu? Już go nie posiadamy. Ale spokojnie – został nam skradziony. I niech najlepszym poleceniem będzie fakt, że jest na naszej priorytetowej liście zakupów. Szkło jest fenomenalne, stabilizacja warta każdej złotówki (zwłaszcza przy patrycach APS-C), ostrość już od pełnego otworu przysłony. Z czystym sumieniem polecam.
-